pantol, a jak klient kasy a nie i tylko dupę zawraca? Bo on ma ochotę pooglądać :roll:
jak dobrze wyglądać nago :)
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez karolcaBo on ma ochotę pooglądać :roll:saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
szkoda, ok. ale są tacy ludzie, co po prostu chodzą i oglądają. I nie mają zamiaru kupić, bo chcą sobie pooglądać. I nie mam na myśli wyłącznie samochodów. Cokolwiek.
Lubię jechać do marketu budowlanego i pooglądać płytki ceramiczne. O tak, dla przyjemności. I nie mam zamiaru nic kupić. NIC.
ale to chyba trzeba być kobietą :diabelski_usmiech
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez karolcaszkoda, ok. ale są tacy ludzie, co po prostu chodzą i oglądają. I nie mają zamiaru kupić, bo chcą sobie pooglądać. I nie mam na myśli wyłącznie samochodów. Cokolwiek.
Lubię jechać do marketu budowlanego i pooglądać płytki ceramiczne. O tak, dla przyjemności. I nie mam zamiaru nic kupić. NIC.
ale to chyba trzeba być kobietą :diabelski_usmiech
a ja jak będę MUSIAŁ kupić Opla to do Abeximu nie pójdę na pewno, mimo, że facio już tam pewnie nie pracuje :lol:
IMO tak to właśnie działa.
Ty chyba też nie powinnaś wywalać potencjalnego super sprzedawcy,tylko dlatego, że nie jest w garniturze, tylko profesjonalne oko powinno taką złotą kurę rozpoznać i w ten garnitur włożyć.
tak to widzę.saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez szkodaTy chyba też nie powinnaś wywalać potencjalnego super sprzedawcy,tylko dlatego, że nie jest w garniturze, tylko profesjonalne oko powinno taką złotą kurę rozpoznać i w ten garnitur włożyć.
tak to widzę.
ale niestety, przez 5 lat jeszcze się nie zdarzyło Jak taki człowiek był zainteresowany pracą, to albo nie przyszedł na drugie spotkanie albo nie potrafił wydusić z siebie słowa. Złote kury zdarzają się rzadko, i najczęściej trafiają z polecenia lub przechodzą z innej firmy z tej samej branży (która albo straciła płynność finansową, albo upadła).
Każdy ma szansę, kto w czasie rozmowy pokaże, że faktycznie nadaje się do tej pracy.
[ Dodano: Sro 28 Lip, 10 18:46 ]
Poza tym jesli ktoś przychodzi w dresie i brudem za paznokciami na rozmowę kwalifikacyjną to sam sobie nie wystawia dobrej wizytówki :/ są pewne zasady 'sawuar vwiwru', które obowiązują każdego... nawet złotą kurę :twisted:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez karolcaPoza tym jesli ktoś przychodzi w dresie i brudem za paznokciami na rozmowę kwalifikacyjną to sam sobie nie wystawia dobrej wizytówki :/ są pewne zasady 'sawuar vwiwru', które obowiązują każdego... nawet złotą kurę :twisted:
a nie ze względu na smród, brud, bezzębność i temu podobne atrybutysaport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez MisiekoctaviaWg. mnie jak ktos przychodzi do salonu to nie bez kozery i chce obejrzec, zrobic rekonesans rynkowy ew. kupic auto bo jest zdecydowany, a praca sprzedawcy jest wlasnie przedstawienie w jak najlepszym swietle oferowanego towaru.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Morgothloru napisał/a:
znaczy co :?: do biedronki po fajki i piwko mam iść w garniturku ?
A oni tak Ciebie tam przyjmują? W garniakach? To u mnie są chyba inne Biedronki :lol:
ich zachęcać do tego żeby mi sprzedali auto.
Zamieszczone przez MorgothAuta się nie klupuje jakby to były kartofle, czy Twoje fajki i piwo w Biedronce.
Ja przynajmniej tak to widzę, no ale kto co woli
Zamieszczone przez karolcaLubię jechać do marketu budowlanego i pooglądać płytki ceramiczne. O tak, dla przyjemności. I nie mam zamiaru nic kupić. NIC.
ale to chyba trzeba być kobietą :diabelski_usmiech
- a co chcesz kupić ?
- nic, tak sobie chcę połazić i pooglądać
no nie rozumiem tego ale skoro jej (żonce) sprawia to przyjemność to niech sobie jedzie i połaziO rany - jedna siódma życia to poniedziałek
Komentarz
-
-
O cholera!!! :shock:
Ale wywołałem w sposób niezamierzony burzę niewinnymi krótkimi spodenkami. Nie przypuszczałem, iż będzie to tak drażliwy temat.
Umówmy się tak: aby zakończyć tę dyskusję, niech każdy z nas ubiera się jak chce i jak lubi a jak zostaniemy potraktowani to problem sprzedających i relacji na linii sprzedawca-kupiec. Do każdego tematu trzeba i tak podchodzić indywidualnie.
Zakończmy te dysputy definitywnie.
Pozdrawiam wszystkichJest OIIFL 1.4 TSI + DSG7, Elegance.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez szkodaa chłopakom, których się (jak dla mnie) bez powodu wbija w te mundurki naprawdę szczerze współczuję, bo na dzień dzisiejszy sobie czegoś takiego nie jestem w stanie wyobrazić w moim przypadku.
Komentarz
-
-
więc tak... my jako sprzedawcy samochodów musimy siedzieć w gajerach mimo iż kasy nie zarabiamy kokosowej
Dlaczego w garniaku? Bo już się tak utarło i nikt sobie nie wyobraża tego żeby w salonie siedzieli sprzedawcy w japonkach i koszulkach. A szkoda bo byłoby to wygodniejsze, żeby choć jeansy pozwolili nosić
Co do pytania Szkody, tzw. APACZE (czyli Czy mogę w czymś pomóc... Nie jA Pacze ) to tak samo klienci jak każdy inny, skoro pofatygował się do nas żeby przyjechać i coś obejrzeć to zapewne jak nie dziś czy za miesiąc to za rok lub 5 będzie chciał zmienić samochód albo w ogóle sobie go kupić. Co prawda nas sprzedawców lekko to denerwuje, jak starasz się zagadać a tu odpowiedź ja patrzę. Bo trzeba się oderwać do kompa gdzie np. czytasz artykuł na WP lub przeglądasz zdjęcia na NK typu EGYPT 2010 :haha:
A co do udziału procentowego w sprzedaży wśród APACZY... więc na 100% takich ludzi w pierwszym miesiącu 0% kupuje, w pierwszym półroczu około 1-2% po roku może do 10% się dobije.
W sztukach można liczyć że z APACZY samochód kupuje jakieś 10-15 osób rocznie. Wszystko zależy od marki i salonu.
I nie ukrywam również, że tacy ludzie ubrani normalnie (czyt. jeansy, podkoszulek itp.) są w rozmowie handlowej spokojni, kulturalni i jak już wcześniej napisałem normalni.
A co po niektórym wydaje się że jak założą garnitur to nie ma bata, kim on nie jest. Są też tacy co prowadzą grzeczną rozmowę ale i trafiają się tzw KOZAKI
A najbardziej lubię klientów którzy przyjeżdżają do mnie, żeby się upewnić że zrobili dobry zakup samochodu innej marki. Zajeżdża pod salon nówką sztuką, jeszcze się świeci... i pyta o samochód tej samej klasy u mnie...
A co ja wtedy robię? Może to troszkę chamskie... ale robię mu cenę na samochód z max wyposażeniem totalnie po kosztach. Po usłyszeniu ceny rozmowa się zazwyczaj kończy tekstem że "Ford gówno wort", na co ja z uśmiechem i wcześniejszym zapytaniem czy mogę zapodać ripostę mówię... "Nie każda morda pasuje do Forda"
Pośmiejemy się i rozstajemy z informacją że jak będzie znów zmieniał samochód to się u mnie pojawi
Komentarz
-
-
Kolega Rafał (nick Beker) Andrev3 go zna :szeroki_usmiech
Jeszcze pracując u Śliwki w Zabrzu opowiadał jak przyjechał koleś na lekko zdezelowanym rowerze, w lekko przetartych ciuchach. Na pierwszy rzut oka wyglądał jak żul.
Został jednak profesjonalnie potraktowany jak kazdy klient , a nie wyrzucony za drzwi.
Pooglądał popytał, podotykał, wyciągnął z zza pazuchy reklamówkę z kapusta.. i odjechał nową Fabią , a rower zostawił w rozliczeniu :wink:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez szkodawyciągasz (jak zwykle ) mylne wnioski,
Co do kupna Merivy, wystarczyło grzecznie Pana spytać, czy jest tam na prowizji od sprzedaży, czy na pensyjce. Cóż, podejście "jak za komuny" nadal króluje w WIELU salonach sprzedaży, na szczęście w większych miastach jest po kilka salonów co ważniejszych marek.Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
co do klintow historia taka, wg mnie zmyslona, ale fajna anegdota:
kumpel pracowal kiedys w salonie merca,
przyjechala babka i wybiera auta na zasadzie zielony nie pasuje pod buty,
czerwony bedzie dobry do restauracji we wtorki, czarny mnie pogrubia itd itp.
kumpel myslal ze babka se jajka z niego robi, wtem wybiega kierownik salonu
typu "pan tadeusz nic nie robi caly rok" i osobiscie zajmuje sie babka.
oczywiscie babka kupila fure za pare setek nawet nie wsiadajac.
kumpel sprawdzil to jest najlepsza klientka tego salonu. wlascicielka kilku kamienic w paru miastach i firmy robiacej firanki.
Komentarz
-
-
Hahaha... Coś z życia wziętego - historia sąsiadki i jednocześnie psiapsiułki mojej małżonki. Otóż sąsiedzi uznali, że ich Yaris jest za mały na potrzeby rodziny 2+2 i postanowili kupić Nissana Note. Auto to im sie spodobało dlatego, że ja z żoną je im poleciłem - generalnie mimo, że go nigdy nie widzieli, uwierzyli nam, że to coś dla nich. I pojechali do dealera NISSAN-a i kupili auto nawet nie wsiadając do tego samochodu - jedyne co ich interesowało to to, że ma być czarne. Wsiedli do auta w salonie dopiero po wyraźnej zachecie sprzedawcy... I jak mówię - to jest historia prawdziwa...
A tak na marginesie: NOTE kupili sobie w marcu a teraz stoi w garazu teściowej Renaty, bo ślubny dostał służbowego Auris-a... Zapytałem, czemu go nie sprzedadzą - odpowiedzieli: bo nam się nie oplaca... :szeroki_usmiech Aha, Renata nie prowadzi...
Komentarz
-
-
Mi się z kolei przypomniała historia kolegi który pracował jako architekt w ire w czasach przed kryzysowych i w pierwszym tygodniu jego pracy (wcześniej pracował w zawodzie w naszym kraju), przyjechał pod ich biuro pan w najnowszym land rowerze w którym nawet przednia szyba była w gnojówce, pan w gumiakach również w gnojówce podszedł do kumpla i rzekł: "Panie mam mała działkę 20 hektarów i chciałbym żebyście mi zrobili mały domek taki 3 piętrowy bo sąsiad sobie zrobił 2 piętrowy to ja chce mieć większy" po tych słowach położył koledze na biurku reklamówkę z pieniędzmi i pytaniem czy tyle wystarczy na projekt. :diabelski_usmiech
Tam takie rzeczy ponoć norma, więc naprawdę nie rozumiem dlaczego kupno samochodu u nas ma być traktowane jak nie wiadomo jaka uroczystość.
:szeroki_usmiech
2 auta kupowałem w podkoszulku i krótkich gaciach oraz , o zgrozo , w sandałkach mając przy tym nie równo obcięte paznokcie u nóg :diabelski_usmiech
Już nie wspomnę o tym że nie pamiętam kiedy ostatnio się goliłem :diabelski_usmiechBest ET = 13.666
Skrome 2.0 tdi ~280KM/500Nm
PerfectService by DGW
http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=1233872
http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/1oson/
Komentarz
-
Komentarz